czwartek, 28 marca

Profilaktyka stomatologiczna stałym dobrym nawykiem?

Profilaktyka stomatologiczna stałym dobrym nawykiem?

Jak wskazują badania statystyczne, za duża grupa Polaków stroni od wizyt u stomatologów. Zaniedbania są duże nie tylko u ludzi dorosłych, ale co gorsze także u małych dzieci. Najczęstszą chorobą atakującą nasze uzębienie jest przede wszystkim próchnica. Jej zlekceważenie może natomiast prowadzić do bardzo poważnych ubytków kończących się endodoncją, czyli nieprzyjemnym i bolesnym leczeniem kanałowym, kłopotami z dziąsłami, a nawet utratą zęba. By tego wszystkiego uniknąć, trzeba nauczyć się zdrowych nawyków związanych z systematycznymi kontrolami na fotelu dentystycznym.

O zęby dbać musimy, ponieważ są one naszą wizytówką i mamy je jedne na całe życie. Takich samych nawyków powinniśmy nauczyć nasze pociechy, już od najmłodszych lat pokazując im, że pielęgnacja zębów jest bardzo ważna. Tylko profilaktyka oraz dobre przyzwyczajenia z zakresu higieny osobistej mogą być gwarantem białego i zdrowego uśmiechu. Nie ma zatem sensu uciekanie od fotela dentystycznego, gdyż prędzej czy później i tak będzie musiało to nastąpić, a im później tym gorsze mogą być tego skutki. Pod kontrolą specjalisty z dziedziny stomatologii warto być, co pół roku – maksymalnie do roku. Stałe, rutynowe przeglądy pozwalają na szybkie zdiagnozowanie niebezpiecznych ubytków i ich wyleczenie od ręki. Jeżeli ubytek nie jest poważny i rozległy po prostu wystarczy kilkusekundowe przewiercenie. Co innego natomiast wtedy, kiedy dochodzi do zaniedbań z naszej strony. Nawet ta błaha z pozoru próchnica może prowadzić do poważnych komplikacji i co bardzo istotne i o czym wielu ludzi nie wie – nie tylko komplikacji związanych z zębami, ale również ze zdrowiem w ogóle. Zaawansowana próchnica niepoddawana leczeniu prowadzić może nawet do chorób serca. Warto zatem poświęcić kwadrans raz do roku na kontrolę stanu uzębienia i mieć pewność, że nie nabawimy się żadnych powikłań.

Profilaktyka w zakresie stomatologii to natomiast nie tylko konieczność poddawania się systematycznym kontrolom rutynowym, ale również higiena osobista na co dzień. Zęby szczotkować trzeba, to wie każdy, ale od wiedzy do praktyki już nieco daleka droga. Zaleca się, aby szczotkować zęby przez kilka minut, dynamicznie, nie za lekko, ale też nie ścierać przesadnie szkliwa. Musimy stosować pasty odpowiednio dobrane do naszych zębów – przy nadwrażliwych dobrze jest wybierać specjalne środki czyszczące, które będą przygotowane właśnie dla ludzi z paradontozą czy nadwrażliwością. Na pewno będą łagodniejsze a szczotkowanie nie będzie wiązało się z dyskomfortem i krwawieniem dziąseł.

Kolejna kwestia to dobór właściwej szczoteczki. Nieprzypadkowo jest kilka rodzajów – zacznijmy od doboru stosownego włosia – mamy modele miękkie, twarde i średnie. Jeżeli nasze zęby są wrażliwe i delikatne, wybierzmy szczoteczki miękkie, optymalne będą natomiast rzecz jasna średnie. Istotny jest też ich kształt. Zwróćmy uwagę, że oglądając rozmaite modele szczoteczek, wiele z nich jest dość niestandardowych kształtem – niektóre mają wydłużone ostatnie włoski, albo osadzone są na miękkiej, łatwo wyginającej się rączce. Wszystko to jest po to, aby móc szybko i sprawnie doczyścić wszystkie zęby, także te daleko i wysoko osadzone, do których zwyczajna szczoteczka nie dojdzie.

Na rynku dostępne są także szczoteczki elektryczne, które są bardzo dobrym rozwiązaniem, bowiem nie musimy wykonywać ruchów okrężnych samodzielnie, więc nie męczymy się myjąc zęby i jednocześnie nie musimy zwracać uwagę na to, aby myć wzorcowe pięć minut z zegarkiem w ręku. Taka szczoteczka wykonuje znacznie więcej ruchów niż ludzka ręka, te ruchy są jednolite, dokładne i ustawione na takich parametrach, jakie nam odpowiadają. Chcemy szczotkować szybciej, przełączamy szczoteczkę na wyższy poziom. Jeśli szczotkowanie jest zbyt mocne, stopień nacisku włosia zmniejszamy. Poza tym, elektroniczne szczoteczki docierają głęboko we wszystkie miejsca, a zatem dokładnie wypielęgnujemy przy ich pomocy nawet te zęby daleko osadzone, w tym często zaniedbywane ósemki, które wypadają, jako pierwsze, bo po prostu nie myjemy ich odpowiednio długo i skrupulatnie, korzystając przy codziennej higienie osobistej ze zwyczajnych szczotek.